Nagle wszystko stało się tak jasne.... to, że syn nie zawsze reagował na nasze wołanie, dlaczego nie zawsze był w stanie zrozumieć pewne polecenia, dlaczego szybko się irytował kiedy w około była duża ilość ludzi a ktoś coś do niego mówił... W piątek odebrałam diagnozę, nie jest taka jaką bym chciała otrzymać, niestety...
Weekend
upłynął mi na łzach i kołowrotku w głowie, potrzebowałam chwili by
zaakceptować pewne fakty ale już lepiej, teraz jest czas na działanie. Jestem pełna nadziei, że będzie lepiej.
Dziękuję tym z was którzy napisali do mnie maile pełne ciepła, zaniepokojeni moim "milczeniem" i za te zaciśnięte kciuki.
Na chwilę znowu znikam ale jak już kilka spraw się uspokoi a moje życie znowu przybierze spokojniejszy rytm na pewno się odezwę.
BĘDZIE DOBRZE!!!
OdpowiedzUsuńbądź silna dla synka!
OdpowiedzUsuńWiolu, będzie dobrze. Wierzę w to z całych sił. Dużo siły życzę. Myślę o Was ciepło.
OdpowiedzUsuńPewnie, że będzie :) teraz gdy znasz diagnozę można zrobić wszystko aby było tylko lepiej :) pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie Wiolu ! Bedzie Dobrze !!!
OdpowiedzUsuńWioleta,będzie dobrze,zobaczysz,wszystko się ułoży,to nie jest nagorsze.Ważne,że Twój syn będzie się dalej rozwijał i to jest najważniejsze,będzie musiał pokonać wiele barier ale poradzi sobie,tym bardziej,że Ty jesteś u jego boku.Gdybyś potrzebowała czegokolwiek,zawsze jestem chętna do pomocy,Trzyma się !!!
OdpowiedzUsuńWiolu, zaciskam kciuki za synka, musi być dobrze, ściskam Was mocno.
OdpowiedzUsuńmoże i nie zaglądamna bierząco nie komentuje ale na pewno dużo energii przesyłam !!!
OdpowiedzUsuńOjej to bardzo przykre ... tyle wokół ciągle niepowodzeń i chorób ... trzymam mocno kciuki!!! Za Ciebie żebyś mialła dużo sił, za zdrowie syna i za całą rodzinę aby okazywała Wam wsparcie! W razie potrzeby wiesz gdzie mnie znaleźć. Buźki gorące!!!
OdpowiedzUsuńpowodzenia
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, naprawdę barrrrdzo mocno :D Pozdrawiam cieplutko - M.
OdpowiedzUsuń