"Pomyślałam, że podzielę się z wami prostym przepisem na kotlety z mięsa mielonego, które serwowała moja babcia.
Przepis lekko zmodyfikowałam pod własne gusta, mijam w tej chwili np. dodatek w postaci utartych i podsmażonych pieczarek ale oczwywiście wszystko zależy od dnia no i rodzaju serwowanego dania, bo jeżeli uprę się na sos pieczarkowy to całkiem zmienia postać rzeczy… "
Składniki:
- ok. 500 g dowolnego mięsa mielonego, ja używam wieprzowo-wołowe
- 1 średniej wielkości cebula
- sól i pieprz,
- 1 płaska łyżka przyprawy typu kucharek
- garść posiekanego szczypioru,
- łyżeczka posiekanego lubczyku, – jeżeli nie mamy można pominąć albo zastąpić np koperkiem
- łyżeczka musztardy, może być łagodna delikatesowa jak i sarepska
- 1 jajko
- 2 ząbki czosnku
- 1 czerstwa bułka wcześniej namoczona w wodzie i odciśnięta lub trochę ponad połowę szklanki bułki tartej – osobiście wolę użyć namoczoną wcześniej bułkę i tę postać najbardziej polecam
- olej do smażenia
Wszystkie składniki dokładnie wyrobić na jednolitą masę, po czym uformować okrągłe kotlety lekko je dociskając do dołu by delikatnie się spłaszczyły.
Następnie obtoczyć je w bułce tartej i powoli kłaść na patelnię na rozgrzany odrobinę wcześniej olej – smażyć, aż do uzyskania pięknego brązowego koloru, czyli około 10 – 15 minut.
Uwagi:
- Z podanej ilości składników wyszło mi 7 kotletów, myślę że wcale nie małych co widać na załączonym zdjęciu.
- Co do smażenia… pamiętajmy by mielone smażyć na niedużym gazie tak, aby mięso miało czas upiec się w środku, a przy okazji by panierka nie była spalona a pięknie brązowa i chrupka
w niemal identyczny sposób moja mama robiła kotlety, odpuszczała tylko czosnek (do dziś nie wiem dlaczego ;))
OdpowiedzUsuńja smażąc coś grubego na patelni (np. kotlety) przewracam to ze 4-5 razy (gdzieś mam w podświadomości, że tak się lepiej upieką...), nawet chłop się tym zaraził ;)
Rodzinne przepisy mają w sobie tyle uroku
OdpowiedzUsuńCzy one zawsze są takie "mokre" w środku?? ;)
OdpowiedzUsuńNie są ani mokre ani suche, są odpowiednio wilgotne :) po to jest ta bułka żeby wchłoneła nadmiar wigoci i dodała chrupkości.
UsuńPozdrawiam.
O dziś właśnie miałam mielone tyle, ze z serem ;)
OdpowiedzUsuń:) ja z serem jeszcze nigdy nie robiłam :)
UsuńKochana jesteś dzięki pychotka
OdpowiedzUsuńdzisiaj mam zamiar zrobić :D
OdpowiedzUsuńja zawsze najpierw podgotowuję w bulionie, żeby miec pewnosc że w środku będą dobre
OdpowiedzUsuńSuper,dziekuje!
OdpowiedzUsuńSuper, dziekuje!
OdpowiedzUsuńTylko po co ten Kucharek? "Substancje wzmacniające smak i zapach: glutaminian sodu, inozynian disodowy, guanylan disodowy". Łatwiej i smaczniej spróbować doprawić mięso zwykłymi przyprawami, bez domieszek.
OdpowiedzUsuńBardzo smaczny przepis! Ja z racji, że nie dodaję kucharka/vegety dałam sól i pieprz. Trochę oszukałam dałam sypką bułkę tartą oraz lubczyk i czosnek granulowany i trochę więcej cebulki. Ogólnie pierwszy raz robiłam takie kotlety(u nas mówi się na to klopsy:)) Zwykle dodawałam majeranek. Nie miałam akurat bułki zwykłej w domu, ale z rozmoczoną bułeczką są na pewno delikatniejsze. Dziękuję za świetny przepis! Zgadzam się, że babcine przepisy są najlepsze;)
OdpowiedzUsuńmoje kotleciki wyszly smaczne ale troche wiurowate, od czego to moze zalezec, dalam mięso wieprzowe z szynki wlasnorecznie mielone.
OdpowiedzUsuńCzyzby bylo za chude?
Jakie mięso najlepiej wybrać na te kotleciki? karkówkę?
Może warto w takiej sytuacji słabiej odcisnąć bułkę albo dodać odrobinę więcej musztardy żeby zyskały wilgotności, ja robiłam z różnego miesa jak w przepisie, z karkówki, łopatki i zawsze wychodziło w smaku i konsystencji prawidłowe. Pozdrawiam i mam nadzieje że kolejnym razem wyjdzie "odpowiednie"
UsuńJa tez daje kucharek 2 łyzeczki oraz maggi zamiast pieprzu .
OdpowiedzUsuńSa pyszne
Z przypraw dodaje tylko to co naturalne sol i pieprz , a mieso njlepsze to lopatka , szynka jest zbyt chuda i kotlety wyjda suche .
OdpowiedzUsuń