Prezent wywołał wielki uśmiech na twarzy solenizanta a oto i on.
Kilka dni temu teściowa podarowała mi skrawki różnych materiałów,
materiał być dość specyficzny, bo generalnie „stary” nie mylić, że materiał
stary, po prostu był dość kwiecisty, taki trochę „babciny”.
Jakiś czas myślałam, co mogłabym „ubrać” w ten typ ubranka no i wymyśliłam … Matrioszki w tym jeden bobas z błękitnego polaru :D
Jakiś czas myślałam, co mogłabym „ubrać” w ten typ ubranka no i wymyśliłam … Matrioszki w tym jeden bobas z błękitnego polaru :D
Białą babuszkę podarowałam Teściowej w ramach podziękowania za zaangażowanie i podarowany materiał :)
Tą babuszkę zatrzymałam dla siebie, wita gości w przedpokoju.
Pozdrawiam!
Nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńA prezent genialny :D
OdpowiedzUsuńśliczne te Twoje matrioszki,a pomysł na prezent rewelacyjny:))
OdpowiedzUsuńMatrioszki;) pięknie.
OdpowiedzUsuń:D:D No i proszę nawet nie wiedziałam że ktoś z takim nickiem istnieje - WItam
Usuń