UWAGA!

Przedstawiane na blogu treści mają charakter informacyjny i często subiektywny. Zdjęcia jak i teksty na stronie są mojego autorstwa i podlegają ochronie prawnej! Autor nie ponosi odpowiedzialności za działania czytelników, ani żadne konsekwencje wynikłe z zastosowania podanych tu pomysłów oraz technik. W razie wątpliwości skontaktuj się ze specjalistą.

Czas na piknik!

Ciepłe i słoneczne dni zachęcają do wychodzenia z domu.
Dzieci wyczekują obiecanego spaceru a my upragnionego wypoczynku. Dlaczego nie połączyć tych dwóch nie zawsze współgrających ze sobą czynności?
Generalnie nie lubię nudy, staram się więc zapewnić dzieciakom czas tak, by jak się to ładnie mówi nie miały czasu na dokuczanie. Przez chwilę zamyśliłam się, wspominając, co takiego o tej porze roku robiliśmy z rodzicami czy dziadkami. Lawina wspomnień wywołała mój uśmiech i ciepło na sercu.

Dłużej się nie zastanawiałam.
- A może jutro zrobimy piknik? - Podsunęłam pomysł mężowi wraz z wieczorną kolacją.
- podstępna żono – usłyszałam – wiesz jak mnie przekonać ale może zdradzisz coś więcej?

Po krótce przedstawiłam moją propozycję małżonkowi. Nie minęła chwila a byliśmy zgodni, że dnia następnego zabieramy dzieciaki na piknik.
Generalnie przygotowania do tego przedsięwzięcia nie wymagają ogromnego zaangażowania a jedynie dobrej organizacji.
Przede wszystkim trzeba wziąć pod uwagę, miejsce, w jakim chcemy nasz piknik zrobić.

Wraz z mężem wybraliśmy skraj lasu z pięknymi łąkami poza miastem. Dokładniej mówiąc, weszliśmy na Google map i korzystając z funkcji „satelity” znaleźliśmy ustronne miejsce z możliwością dojazdu autem, aczkolwiek z dala od ulicy, tłumów ludzi i rozlewisk.
Tym sposobem wiedzieliśmy, że nie musimy się denerwować zwracając uwagę czy aby dziecko nie znajduje się za blisko wody albo ulicy, to też ważny aspekt wspólnej rodzinnej wyprawy. Uśmiechnięci, zrelaksowani i zadowoleni rodzice, to dobra zabawa i radość dziecka!

Druga ze spraw organizacyjnych, to godzina wyjazdu i powrotu.
Moja propozycja opiewa na godziny między 10: 00 rano a 13: 00 po południu.
W tym przedziale godzinowym, organizujemy czas na posiłek, zabawę i odpoczynek.

O czym dokładnie warto pamiętać wybierając się na piknik, wymienię poniżej!
  • Przede wszystkim duży i dość gruby koc, powinien być na tyle miękki, aby nam i dzieciom wygodnie się siedziało.
  • Kosz pełen pyszności, a w nim gotowe kanapki lub produkty przygotowane do ich zrobienia na miejscu (np. pasztet, pomidor, jajka ugotowane na twardo), jakieś słodkości (my zabraliśmy ciasteczka owsiane, biszkopty i chrupki kukurydziane) oraz owoce, które świetnie „nawilżą” nasz organizm w upały.
  • Jeżeli posiadamy, proponuję wziąć ze sobą lodówkę turystyczną z pewnością wiele ułatwi. Napoje, najlepiej by była to woda. Przy dzieciach jednak, dobrze jest mieć dodatkowo coś słodkiego do picia. My pokusiliśmy się o sok jabłkowy oraz ciepłe kakao.
  • Kolejną ważną rzeczą, jest zabranie ze sobą filtrów UV, trzeba pamiętajmy by chronić naszą skórę!
  • Nie mniej ważną sprawą jest nakrycie głowy
  • Jeżeli jedziemy z dziećmi ( a jedziemy J ) trzeba pamiętać, aby wziąć na zmianę ciuszki w razie tzw. „awarii”
  • Przypominam również o rolce ręczników papierowych i chusteczkach nawilżonych, pomogą nam szybko usunąć brud z rączek naszych pociech.
  • Przydadzą się także plastikowe kubeczki, sztućce oraz talerzyki.
  • Zadbajmy również o zabawę dla maluchów. Naszym dzieciom, wzięliśmy dużą piłeczkę oraz puzzle
  • Na koniec naszego piknikowania bardzo istotny aspekt, mianowicie środowisko! Wszystkie śmieci wrzucamy do wcześniej przygotowanego na to woreczka i wyrzucamy do kosza, jeżeli nie ma go w pobliżu zabieramy ze sobą i wyrzucamy do kosza na śmieci w domu!
  • Piknik z rodziną to wspaniały sposób na spędzenie wspólnych chwil. Poza tym prócz ogromu plusów wychowawczych, jakie można wyciągnąć z takiego wypadu na łono natury, jest to także jeden z tańszych sposobów spędzenia wspólnego czasu.
Pamiętamy, że dobra zabawa nie zawsze musi kończyć się na wypadzie do McDonalda, sal zabaw czy do innej tego typu miejscówki.
Dla dziecka obcowanie z naturą jest niezwykłym doświadczeniem. Doświadczeniem, które w dzisiejszej dobie wielkiego konsumpcjonizmu powinno się propagować.
Poza tym, to wspaniałe uczucie, kiedy ty, jako rodzic, możesz przedstawiać świat swojemu dziecku i robić to w mądry sposób!

Pozdrawiam i zachęcam do piknikowania!


Artykuł ten można znaleźć także w magazynie URWISKOWO!!!

5 komentarzy:

  1. Bardzo się cieszę,że napomknęłaś o tematyce sprzątania po sobie śmieci. Bardzo często spędzamy czas na świeżym powietrzu i nie mniej często musimy zmieniać miejsce pobytu właśnie ze względu na śmieci.Już nawet nie dziwi mnie,co ludzie potrafią zostawić w lesie..Im lepsze miejsce na dojazd,tym większe "niespodzianki".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kończyłam szkołę średnią o kierunku "ochrona środowiska" :D poza tym skoro mieszkam na tej Planecie traktuję ją jak swój dom a we własnym domu się nie śmieci- dba się o niego :) Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Uwielbiam pikniki!
    Moj malec jeszcze nie rozumie jeszcze calej koncepcji rozkladania koca na trawie, ale juz od kilku tygodni, gdy pogoda pozwala, zabieram koc i ide z nim posiedziec do parku. Rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój starszy syn ma niespełna 5 lat ale młodszy ma dokładnie 22 miesiące i też za dużo nie rozumie z całego tego rytuału aczkolwiek, uczestniczył we wszystkim chętnie i co najważniejsze z wielkim uśmiechem!

      Usuń
  3. Świetna forma spędzania wspólnego rodzinnego czasu!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za twój komentarz i zapraszam ponownie!