Dodatkowo w obecnej sytuacji rzucam się z chęcią w wir pracy, obowiązków, pasji, byleby nie zaprzątać sobie głowy sprawami zdrowotnymi, to mne relaksuje, działa kojąco na już dość zmęczoną tym wszystkim psychikę.
Przy tworzeniu moich szyjątek, mogę sięgnąć po dziecko jakie w sobie zachowałam, uruchomić wyobraźnię, malować, tworzyć... brakuje mi jeszcze pisania... ale blokada wciąż jest, nie chce zniknąć.
A pisanie jest tym czym do tej pory żyłam, co mnie "tworzyło" czym kreowałam spojrzenie innych ludzi.
Czasami wzdycham kilkakrotnie nad tekstem i nie potrafię wykrzesać w sobie tych uczuć, tego żaru który rzucałam między wiersze wcześniej... ty wiesz Klepsydro o czym mówię :)
Czasami zastanawiam się nad tym czy aby zapas mojej kreatywności nie jest mocno nadszarpnięty?
W życiu staram się być twórcza, pomysłowa, nawet przy zabawach z dziećmi, uruchamiam wszelkie pokłady charyzmy i kreatywności.
Może na pisanie już tego zaczyna brakować?
- Może się kobieto połóż i wypoczni, może daj sobie kilka dni luzu, wytchnienia a nie żyj na 100%! Kiedy odpoczywałaś, kiedy zrobiłaś coś tylko dla siebie?
- no jak to codziennie robie coś dla siebie - odparłam mężowi
- poleż ze mną na łóżku, porozwiązujmy jak dawniej krzyżówki, już nie pamiętam kiedy robiliśmy coś razem... - usłyszałam skargę w głosie małżonka
No tak, tylko że to życie jest takie fast, a ja bym chciała czasem pozwolić sobie na ten modny ostatnio wśród bogaczy nurt nazywany slow life i nie martwić się o pieniądze i jutro, tak zwyczajnie móc cieszyć się przyziemnością.
A żeby nie było aż tak smutno, bo to nie w moim stylu, prezentuję wam dzisiaj Blue, aniołka wyjątkowego bo pierwszego z długimi włosami zamiast czesanki :D
Jestem z niego dumna, nie będę ukrywała hehe, mam nadzieję, że mojej serdecznej koleżance również się spodoba a jeszcze trzeba wam wiedzieć że Blu będzie bardzo światowa bo wędruje, aż za wielką wodę do Stanów :)
Niech Ci Aguś przyniesie wiele radości i szczęścia w życiu !
Jaka piękna! A jakie włosy! Super wygląda.
OdpowiedzUsuńKrólisie z porzednich postów też bardzo mi się podobają, takie są radosne, pozytywne. O tej porze roku szczególnie potrzeba nam takich żywych kolorów :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Marta
Tez uważam ze żywsze kolory są nam teraz potrzebne :D i dziekuje za miłe słowa
UsuńLala jest przepiękna:). To prawda, czasem warto zrobic cos dla siebie:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, musze troche z kilkoma sprawami przystopowac :)
UsuńAle ją dopracowałaś, cudnie wygląda!
OdpowiedzUsuń:* Dziękuje Basiu
UsuńPięknie tworzysz - cudna ta Anielica i na pewno przyniesie radość i szczęście ;-)
OdpowiedzUsuńPrzesyłam uśmiechy i pogody ducha życzę ;-)
Miłego dnia ;-)
wzajemnie ;)
UsuńWoW! Twoje prace robią wrażenie! Widać, że w ich tworzenie wkładasz wiele serca. To się chwali! Z przyjemnością dodaję do obserwowanych! Pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńDziekuję i zapraszam do odwiedzin :)
Usuńahh śliczny! mój ukochany kolor!:)
OdpowiedzUsuńrównież lubię niebieski ale generalnie ja bardziej w fiolety :D pastelowe delikatne...
UsuńPiękna, będzie Cię godnie reprezentować za wielką wodą;)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie, taką mam nadzieję jeszcze większą że mojej koleżance spodoba się anielinka :)
UsuńAleż piekne wlosy ma Twoja anielica... :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, spędziłam wczoraj prawie godzinę nad ich układaniem, tak aby nie sterczały na boki a ładnie układały się w dół :D
Usuń:)Pięknie dziękuję
OdpowiedzUsuńPiękna anielica :) Uszy do góry, niedługo już wiosna, po zimie wszyscu tacy zdołowani, słoneczka brakuje, ale to już niedługo :))
OdpowiedzUsuńpiekna Blue :))
OdpowiedzUsuńpo kazdej burzy wychodzi słońce :)))
powodzenia
Ag
Blu jest naprawdę śliczna i bardzo delikatna, chyba faktycznie spłynęła z nieba :)
OdpowiedzUsuńNapisze tak jak to ktos madry mi powiedział " od czasu do czasu powinnismy przestać sie spieszyć i zaczekać, aż nasze dusze nas dogonią". Aniolek cudny wkońcu w moim ulubionym kolorze:) i te dlugie wlosy swietny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Wyszla na prawde sliczna :)
OdpowiedzUsuńBlue jest prześliczna , Wiola głowa do gory chyba wszyscy potrzebujemy już słoneczka, tych promieni radości . by troszkę odpocząć ( może spacerek z rodziną ). Pozdrawiam cieplutko ja też mam juz dosyć zimy.
OdpowiedzUsuńA może warto by posłuchać męża...
OdpowiedzUsuńMoże dać sobie chwilę odpoczynku, wytchnienia, zapomnienia...
Wyjechać na weekend zapominając o wszelkich zobowiązaniach, terminach i... głupich lekarzach...
Wiem, że łatwiej się pisze niż realizuje ale...
wytchnienia, odpoczynku, radości i zdrówka życzę
a Blue jest urocza....
A może warto męża posłuchać...
OdpowiedzUsuńDać sobie odpocząć, zapomnieć - choćby na chwilę...
Może na weekend wyjechać... albo dłuuuga kąpiel sobie zafundować... Pozwolić się po-rozpieszczać...choćby samej sobie... Zapomnieć o terminach, zobowiązaniach i lekarzach co to na niczym się nie znają...
Wiem, wiem, że łatwiej pisać niż zrobić ale...
Miłego, spokojnego i radosnego weekendu życzę...
a Blue jest urocza
Wypocznij i wyjedź. Wyjazdy bardzo wspierają duszę (przynajmniej ze mną tak jest) potrzebuję oddechu innego spojrzenia, wtedy mysli same kołaczą do bramy i szukają miejsca w wyobrażeniach i realizacji :)))
OdpowiedzUsuńA Anielina ma cudną sukieneczkę :)))
:D niestety na wyjazdy na chwile obecna nie moge sobie pozwolic trzymaja mnie na miejscu wlasnie wzgledy zdrowotne :D ale pozniej odbije sobie z nawiazka
UsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuń