Czasami zdumiewa mnie czas w którym zostaje delikatnie mówiąc "natchniona" pomysłem.
Bo co jeżeli jest pierwsza w nocy, dom pogrążony w błogiej ciszy a ja gdzieś tam w sobie gorączkuje się licząc kolejne kwadraty...
Nie mogąc spokojnie spać, wstałam skoro świt, z notesem w którym zapisywałam wszystkie uwagi, liczby, przeliczenia i miary, powoli odrysowałam szablon, jeszcze raz sprawdziłam czy abym się nie pomyliła i poszłam lekkim krokiem do kuchni zaparzyć dla siebie mocnej, ożywczej kawy.
Około południa moim oczom ukazał się skrawek mego "wielkiego" planu a wyglądał tak....
Kręcąc głową na prawo i lewo, zastanawiałam się co dalej, jak daleko zabrnie to moje "natchnienie" co jeszcze przyniesie?
Przyniosło kolejny pomysł ale najpierw musiałam dokończyć moją pierwszą pracę.
Kochane moje takim sposobem powstała narzutka, coś co planowałam zakupić od dawien dawna ale zawsze jakoś wypadało mi z głowy albo nie było takiej o odpowiednich wymiarach.
Teraz nie dość, że jest o idealnych wymiarach to jeszcze w kolorach które uwielbiam no i ... została w pełni przeze mnie zaplanowana i stworzona!
Zostały mi jeszcze boczne lamówki do zrobienie a po tym ... FINITO!
Narzutka dedykowana jest mojemu młodszemu synkowi Wiktorkowi i to właśnie na jego łóżeczku spocznie.
Dla mojego starszaka planuję już coś o konkretnym wzorze, przygotowywane i szyte nową metodą, tak aby sama narzutka była dość lekka ale i ciepła.
Co z tego wyjdzie okaże się w najbliższym czasie nie mniej jednak chciałam powiedzieć iż chylę czoła wszystkim tym którzy szyją tzw PATCHWORKI to naprawdę bardzo czasochłonna technika szycia, wymagająca wiele cierpliwości ale dająca niewyobrażalną radość z tworzenia i szycia.
Chociaż moja narzutka idealna nie jest to i tak ciesze się ogromnie że spróbowałam i na tym nie mam zamiaru kończyć.
Po malowaniu łóżko Wikusia zyskało na wyglądzie ale uważam, że dopiero teraz nabrało charakterku :)
UWAGA!
Przedstawiane na blogu treści mają charakter informacyjny i często subiektywny. Zdjęcia jak i teksty na stronie są mojego autorstwa i podlegają ochronie prawnej! Autor nie ponosi odpowiedzialności za działania czytelników, ani żadne konsekwencje wynikłe z zastosowania podanych tu pomysłów oraz technik. W razie wątpliwości skontaktuj się ze specjalistą.
Super narzutka!
OdpowiedzUsuń:D:D cieszę się że się podoba :D
Usuńpięknie, pięknie, nie miałabym cierpliwości na wielkoformatowe szycie . Pozdrawiam piecyk
OdpowiedzUsuńheheh też tak myślałam dopóki nie spróbowałam :D
Usuńwyszła cudnie - patchworkowe twórczynie podziwiam odkąd sama uszyłam ręcznie plecak w tym stylu - chapeau bas :D
OdpowiedzUsuńGosiu dzięki wielkie, ja dopiero teraz porwałam się na wielkie formaty ale już wiem że wciąga to niesamowicie :D
UsuńBoska!!! Jesteś moim szyciowym guru:)
OdpowiedzUsuńbuzi!!!
ech no coś ty... ja szyć nie umiem wciąż się uczę, szkole ale żeby guru hihihi to nie co najwyżej kumpela od tzw "dobrych rad" :D:D:D:D
UsuńŚliczna narzutka, sama chciałabym taką mieć :)
OdpowiedzUsuń:D może kiedyś jak już będę umiała super ekstra je szyć zacznę produkcję masową :D zaproszę wtedy do złożenia zamówienia ;)
UsuńWpadłam się przywitać...i zaprosić do siebie. Szycia tam troszkę ale patchwork znajdziesz. Pikuje się jeszcze:)
OdpowiedzUsuńZerknij do mnie i wstąp na candy czy wymiankę:)
A ja już u ciebie byłam :D odwiedziłam i wpadać będę :D
UsuńNo jesteś czarodziejką albo wróżką - cokolwiek nie stworzysz jest cuuudne :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się że moje "stworki" się podobają ;)
Usuńa ja chylę czoła przed Tobą, świetna robota! :)
OdpowiedzUsuńhaha dziekuje czekam teraz na twoją próbe z patchworkiem :D w koncu masz dla kogo się postarać :D
UsuńCoś pięknego,marzy mi się taka narzuta dla mojego Wiktora,ale nawet nie wiem jak sie za nią zabrać:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJestem pewna że jak tylko przysiadziesz pomyslisz dobrze i wszystko zaplanujesz to powstanie super narzuka :D
Usuńśliczne! masz talent!
OdpowiedzUsuń:D śliczne dzięki
UsuńWow!!! Cudna!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń:*
Usuńbardzo fajna narzutka :)a znam to jak pomysł w głowie spać nie daje i byleby było jutro i mozna już go wprowadzać w życie :)
OdpowiedzUsuńjeciu mnie chyba zycia braknie a juz napewno funduszy na wprowadzanie w zycie tych moich pomysłów :D
UsuńPiękna jest! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
:) dziekuję ogromniaście
Usuńświetna a jak z drugiej strony wygląda ?
OdpowiedzUsuńpodszyłam białą bawełną :d
Usuńoch urocza wyszła ta narzuta.
OdpowiedzUsuńMyślę, że do pokoju syna wyszła idealna :D
UsuńAbsolutnie fantastyczne natchnienie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :D
UsuńJak dla mnie jest idealna :)))
OdpowiedzUsuńhehe nie no niestety nie kazdy wadrat idealnie równy, nie kazdy idealnie przylega ale... ważne ze wszystko trzyma sie kupy a całościowo efekt mnie zadowala :D I dziękuje uprzejmie za komplement :*
UsuńNo Wiola zdumiewasz mnie! Jeszcze mi szczena wisi. Cudowna narzutka! Piękna :)
OdpowiedzUsuń