Co się jednak dziwić, kiedy słońce zachęca do długich spacerów...
Korzystając z okazji, że mąż zabrał maluchy na spacer postanowiłam zrobić porządek w szafie.
Wyciągając pudełko, w którym umieszczam moje szyjątka znalazłam... ku mej wielkiej radości kilka rzeczy o których zupełnie zapomniałam:) a które miałam wstawić pod zakładkę *czwórkowe adopcje*
Kochani na poczatek ślimak Leoś.
Leoś jest dostępny, po więcej informacji zapraszam TUTAJ (KLIK)
Zestaw serduszek do zawieszenia - dostępne informacje TUTAJ (KLIK)
Moje serduszko a'la vintage nie na sprzedaż, na razie nie mam dla niego zastosowania ale na pewno takowe się znajdzie ;)
Mam nadzieję, że znajdzie jakiegoś miłośnika.Czapka przytwierdzona na stałe, ale rękawiczki i szalik można spokojnie ściągnąć :)
Więcej info na temat LUISA - tutaj (KLIK)
Kochani życzę miłego dnia!
Ale się naszyłaś :)
OdpowiedzUsuńŚlimaczek piękniutki.
Zaś królik jest po prostu rewelacyjny !
Super dobrane kolorki i extra czapa z pomponem hihih.
Pozdrawiam !
Anka
fajne szyjątka :-)))
OdpowiedzUsuńa u nas póki usypanie E. będzie trwało średnio 30 min to mnie na blogu nie zabraknie ani postów u mnie hihihi
pozdrawiam ciepło
no takie skarby u Ciebie w szafach mieszkają? Poszukaj głębiej, może coś jeszcze znajdziesz ;)
OdpowiedzUsuńJak to możliwe, że tyle cudnych skarbów na dnie pudła leżało...? ;)
OdpowiedzUsuńSame cudeńka , wszystko mi się bardzo podoba , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdokładnie, pogoda sprawia, że jakoś komputer już tak nie przyciąga, hihih:) a cudne zapomniane skarby znalazłaś:)
OdpowiedzUsuńKróliczek jest przeuroczy!
OdpowiedzUsuńLuis siedział w pudełku i nie zauważył, że zima się skończyła :)))
OdpowiedzUsuńno, zobacz jakie to zapomniane skarby czasem we własnej szafie można odkryć :)Piękne :)
OdpowiedzUsuń