UWAGA!

Przedstawiane na blogu treści mają charakter informacyjny i często subiektywny. Zdjęcia jak i teksty na stronie są mojego autorstwa i podlegają ochronie prawnej! Autor nie ponosi odpowiedzialności za działania czytelników, ani żadne konsekwencje wynikłe z zastosowania podanych tu pomysłów oraz technik. W razie wątpliwości skontaktuj się ze specjalistą.

Będziecie na spotkaniu?

Dzisiejszy dzień jest dla mnie bardzo wyjątkowy. To właśnie 20 września dokładnie 6 lat temu stałam się po raz pierwszy mamą.

Ponieważ, dzisiaj piątek przesuneliśmy przy aprobacie naszego solenizanta przyjęcie na jutro a ja ten dzień wolnego mogłam wykorzystać na zaległe porządki i małe odświeżenie mieszkania.
Ponieważ Jesień zagościła u nas na dobre pomyślałam, że wpuszczę nieco słońca w to moje zaciemnione przez podłogę mieszkanie ale o błędach wnętrzarskich nie będę się rozpisywać :) za wytłumaczenie powiem tylko, że kiedyś za takim dość "ciemnym" stylem wprost szalałam.
Jako, że na całej długości mojego "saloniku" czyli ponad 6 metrów - mam okna, zawsze jest problem z zasłonkami, muszę tak je dobierać żeby nie "przytłoczyły" otoczenia i nas samych :)
Rozjaśniłam mieszkanie poprzez zasłonki, które zakupiła mi mama we Włoszech, nagle mieszkanie się "ożywiło" kolor na ścianie ładnie rozjaśniał, zrobiło się bardzo przytulnie...


na zdjęciach kolor wyszedł na dość intensywny w rzeczywistości ma ładny stonowany wgląd.
Moja Wioletka także znalazła nowe miejsce, tym razem gości na przemalowanej, już jakiś czas temu półeczce.
Muszę jeszcze rozejrzeć się poważnie za nowym, pięknym zegarem oczywiście w stylu jasnym skandynawskim :D

A teraz z innej beczki, pytam was rodziców jak wrażenia po pierwszym tygodniu szkoły?
Ja po tych kilku dniach musiałam reanimować jeden z zeszytów ponieważ niefortunnie "okładka sama odpadła" tak więc, wrzucam zdjęcia nowej okładki jaką zrobiłam sama.
Żadna ze mnie scraperka, ale szycie czasem mi wychodzi, no to moi mili, prosta ale wymowna w swym przekazie (bo to zeszyt do korespondencji :D ) perswazyjna okładeczka :D tak aby zawsze były powody do radości ;)

A na koniec mam pytanie (???????????????????????)

Kochane czy któraś z was wybiera się na spotkanie Śląskich blogerów, organizowane w Katowicach?

Więcej szczegółów na "Fejsie"(KLIK)  lub na stronie bloSilesii(KLIK)
Ja się wybieram i z ogromną przyjemnością spotkałabym się też z wami :D

12 komentarzy:

  1. ja się wybieram :) śliczne mieszkanko! :) pozdrawiam, Kora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Ha no to super będziemy się wypatrywać:D:D:D

      Usuń
  2. ja się wybieram ale jutro na Małopolanki :)
    sto lat dla jubilata :)))


    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Martuś no szkoda ze nie uda sie nam spotkać może kiedyś ktoś zorganizuje ogólnopolski zjazd blogerek :D:D:D

      Usuń
  3. Ależ musisz mieć jasny salon-okna na 6 metrach? Marzenie!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem ci szczerze Kasiu, że to bardzo uciążliwie na początkujące też mi się podobały z czasem zaczęłam jednak doceniać chociażby pod względem finansowym posiadanie jednego okna i tego jednego dopieszczenie do doskonałości.
      Tak duże okna powodują że nawet jeżeli w jednej części "saloniku" chciałabyś coś urządzić odrobinę inaczej niż w drugiej i dopasować zasłonki czy firanki to niestety później taka zmiana może gryźć w oczy. jAK WIDZISZ TWÓJ WIANUSZEK PONOWNIE ZAWITAŁ W moim mieszkanku ponieważ tak mi pasuje rozjaśnia wystój poprzez swoje kolorki :*

      Usuń
    2. Nie pomyślałam o tym, ale faktycznie, wtedy pokój musi być jednolicie urządzony:-)
      Jak się cieszę, że wianuszek służy!!
      Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  4. ojej, nie wiedziałam o tym spotkaniu ale dzięki Tobie już wiem!:) jeśli jeszcze można tam przybyć to ja napewno będę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D w takim razie do zobaczyska :)

      Usuń
    2. właśnie się zapisałam, więc będę:) do zobaczenia!

      Usuń
  5. Nie wiedziałam o spotkaniu, szkoda, że to środek tygodnia....więc chyba nie będę :(
    Fajna okładka, ale czy młodemu nie przeszkadza aplikacja przy pisaniu? bo te zeszyty w pierwszej klasie to mają takie cieniutkie... miękkie okładki ... chociaż oni chyba na początku tylko ołówkiem piszą ?

    OdpowiedzUsuń
  6. Z pewnością będzie świetnie na takim spotkaniu :) Ja niestety mam za daleko.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za twój komentarz i zapraszam ponownie!