UWAGA!

Przedstawiane na blogu treści mają charakter informacyjny i często subiektywny. Zdjęcia jak i teksty na stronie są mojego autorstwa i podlegają ochronie prawnej! Autor nie ponosi odpowiedzialności za działania czytelników, ani żadne konsekwencje wynikłe z zastosowania podanych tu pomysłów oraz technik. W razie wątpliwości skontaktuj się ze specjalistą.

a wtedy przyszedł maj i wszystko jakoś tak zmarniało...

Z miesiąca na miesiąc dochodzę do wniosku, że słowo "rozkład" w kontekście naszego państwa jest jak najbardziej trafne. Nasi znajomi uwiązani kredytami ledwo wiążą koniec z końcem a nawet jak im "idzie" to wiązanie całkiem, całkiem to na głowie wciąż kredyt na 30 lat, praca po 12 godzin i na dzieci czasu już brak, więc się "nie decydują" co wiąże się z poczuciem pustki i okresami depresji, " bo nie mam jak, wyleją mnie z pracy!", "nie wiem może za rok, boję się że znajdą kogoś na moje miejsce a sama wiesz jak wygląda powrót do pracy po macierzyńskim" zastanawiam się w jakich nam przyszło żyć czasach...
Ostatnio moja znajoma wygrała sprawę w sądzie, oczywiście sprawę ze swoim pracodawcą, który w dwa tygodnie po tym jak wróciła do pracy po 3 miesięcznym urlopie macierzyńskim stwierdził, że dla niej już nie ma miejsca w jego biurze. 
Wygrała roczną pensję i "zadośćuczynienie"! Co z tego jak od pół roku nie umie znaleźć pracy, dziewczyna z biegłym angielskim, doświadczeniem na danym stanowisku i chęcią do pracy! No ale kochani, jak się idzie na rozmowę i słyszy, że pracodawca może dać ci umowę zlecenie na 3 miesiące a potem to niewiadomo, ze stawką godzinową ................ 8 zł!!!!!!!!!!!!!!!
Wiecie ile kosztuje życie przeciętnego mieszkańca miasta?
1400 zł to miesięczne opłaty "utrzymaniowe" kolejne 1300 zł to opłaty "na jedzenie" + jakieś drobne "wypadkowe" a gdzie cała reszta ?
Mamy więc łącznie 2700 zł gdzie średnia pensja to nie ta, którą podają nam media - 3000 bądźmy realistami!
Temat pracy stał mi się bliski bo przyznam szczerze, że zaczęłam jej szukać. Kończę jedne studia ale od września mam zamiar rozpocząć kolejne, w zamiarze także kursy i szkolenia więc i praca by się przydała bo rozwój osobisty to jedno ale przydałby mi się po czasie stagnacji i rozwój zawodowy!
Rozglądam się więc i sama nie wiem co myśleć?

Tak więc jak w tytule, szukam pracy kochani, znacie kogoś godnego polecenia, kto aktualnie szuka kreatywnej, ambitnej osóbki do pracy na terenie Katowic?
A tak w ogóle to nie żebym wybredna była hahaha o nieeee, ale wiecie interesuje mnie praca nauczyciela, zgodnie z moim wykształceniem.
Jednak tak całkiem poważnie, trzymajcie kciuki bo dzisiaj jakiś cień padł na moje wizje przyszłości, bo żeby mało problemów miała to po wstępnych badaniach mojemu starszakowi wyszedł niedosłuch na obu uszach, uszkodzony słuch fonemowy a teraz czekamy na badanie słuchu centralnego jak będzie.... nie wiem, ale się nie załamuję, jeszcze nie, bo przecież każdy z nas wie... wiara czyni cuda!

7 komentarzy:

  1. Wiolu moje kciuki zaciśnięte! Cisnę za każdą sprawę, za zdrowie syna, za pracę i jeszcze trochę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje Manita a ja ze swojej strony staram sie usmiechac bo choc moze to glupie i idealistyczne podejscie chce wierzyc ze sie da!!!

      Usuń
  2. Wiolu....trzymam, trzymam mocno. Pozdrawiam z Podkarpackiego, tu też do bani ze wszystkim, dzieci mało, młodych mało, ale....trzymajmy się. ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety na Ślasku wcale nie lepiej... moze w koncu cos pozytywnego sie ruszy w naszym kraju

      Usuń
  3. Bez paniki. Badania muszą być powtórzone. Aparatura, którą badane są nasze dzieci jest ze śmietnika w Pekinie, więc spokojnie. Będzie dobrze.
    A Twojej koleżance powiem tylko tyle - uzbieraj na bilet do Londynu, czy Dublina i UCIEKAJ póki możesz!

    OdpowiedzUsuń
  4. Będzie dobrze, nie załamuj się, trzymam kciuki !

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymam kciuki, pozytywne podejście choć niełatwe, może zdziałać cuda :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za twój komentarz i zapraszam ponownie!