Wczorajszy dzień przywołał mój zegar biologiczny do porządku, jasno i wyraźnie prezentując jesienną słotę i wszystkie związane z tym uroki. A jeżeli mowa o urokach… jestem ciekawa czy wy w swoich domach obchodzicie halloween albo przynajmniej bawicie się z dzieciakami w „straszne” przebieranki?
Jestem ciekawa, ponieważ jako mama maluszków (5 i 2 latka) do tej pory nie organizowałam tego typu zabaw. Pomyślałam jednak, że to całkiem przyjemna sprawa.
Na chwile obecną mam w planach zorganizowanie małego balu przebierańców, tudzież wyjście na zorganizowane przyjęcie przez jedną z sal zabaw w naszym mieście.
Jako osoba nie lubiąca czekać, przygotowania już poczyniłam.
Kilka dni temu odwiedziłam koleżankę, która prowadzi w
centrum mojego miasta second hand ( a także blog, na który w jej imieniu
serdecznie was zapraszam, znajdziecie go klikając tutaj) i przy okazji
pogaduszek mój syn sam wybrał sobie strój szkieletora. Zapłaciłam za niego „aż”
9 zł :) Maluch zadowolony. Mama również, mam z głowy wypożyczanie stroju za „wygórowaną” kwotę.
Poczyniliśmy z synem także małe przygotowania, tak, aby
sceneria pokoju, kiedy przyjdzie już czas odpowiadała nastrojowi…
Chciałam was zaprosić do wspólnej zabawy z dzieciakami, jestem pewna,
że z ich prac powstaną naprawdę "ciekawe opowieści"
Do przygotowania „okienka”potrzebne nam będą:
- Blok techniczny
- Blok techniczny kolorowy
- Kredki świecowe
- Czarna farbka
- Czarny flamaster
- Nożyczki
- Klej
Kredami świecowymi robimy delikatnie księżycową „aurę”
Czarnym flamastrem rysujemy na tle księżyca kształty, u mnie
jak widać jest to kot na dachu oraz drzewo z sową (ciekawe czy ją zobaczycie) czarną
farbką wypełniamy kształty.
Tymczasem zobaczcie rysunek mojego syna… :D:D
Ileż się na nim dzieje, bo i kot sobie siedzi i patrzy tak na
przejeżdżające auto, a na gałęzi jest sowa, dziwi się ludziom, którzy uciekają przed
duchami do domów a zza rogu wyłania się straszny pająk i wtedy pojawia się
policja i rozgania duchy a ludzie idą już bezpiecznie do domu, niestety
wracający policjanci muszą zatrzymać się widząc znak „stopu” i wtedy straszny
pająk rzuca w nich kulką z pajęczyny…
Uf, dzieje się dzieje na rysunkach mojego starszaka! Opowieść na jednym wydechu, a co on
dźwięków wydał relacjonując mi „rysunek”… :):):)
Super strasznaaaa zabawa:D
OdpowiedzUsuńRysunek synka boski!:D
pozdrowionka
ja dynię będę bebeszyć :D z w/w okazji Emi jeszcze za mała na takie zabawy ale bratanica obchodzi - zaprasza koleżanki przebierają się za upiory i szaleją :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
U mnie Borysek(5lat) moze smialo uczestniczyc w zabawe ale ten młodszy... sama nie wiem :D w kazdym razie tez myślę o bebeszeniu dyni i zrobieniu "dyniowego" lampionu :D
UsuńSynek, jak widać, odziedziczył talent:) Piękne rysunki:)))
OdpowiedzUsuńmy w tym roku chyba bedziemy obchodzić:)))
OdpowiedzUsuńpiekne ryzunki:)
Swietny pomysł! Napewno wykorzystam! My obchodzimy Halloween :) uwazam ze jest to mily sposob na zabawe dla dziecka, nie zaniedbujemy jednak przy tym naszej polskiej tradycji i celebrujemy takze zaduszki. Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńHaha,nawet policja jest bezradna wobec przepisow;D
OdpowiedzUsuńOoo, piękne dzieła:)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie obchodzę ale jak już to niechybnie, zapewne, nastąpi to w taki sposób, aby wytłumaczyć dzieciom 'o co kaman', i że nie jest to polska tradycja. Równolegle kolędować z gwiazdą będziemy;) bo ciekawe czy w USA czy Anglii obchodzą np śmigusa dyngusa czy rzeczone kolędowanie;)
Fantastyczny jest rysunek synka. Ma wyobraźnię :)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł i wykonanie:) zapraszam po wyróżnienie:)
OdpowiedzUsuńSynek szaleje :) Bardzo ładne efekty.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wszystko co wiąże się ze zrobieniem dekoracji :) Kocham robienie strasznych lampionów z dyni, a kilka lat temu podarowałam nawet znajomym po małej wydrążonej dyńce! Fajnie, że masz taki tani ciuchland. Ja jakoś nie mogę namierzyć takiego, który za byle znana metkę nie podnosi ceny o 300% Rok temu kupiłam dla synka bluzkę z aplikacją dyniową więc myślę, że trzeba go będzie pokazać w szerszym gronie. Może zorganizuję jakieś małe haloweenowe party?! A okienko świetne - widać sowę i małe nietoperki też!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł,na pewno z niego skorzystam :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie przejrzałam Twojego bloga i tak mi się tutaj podoba, że zostanę.
OdpowiedzUsuńobrazkowy pomysł super, dzięki za inspiracje.