UWAGA!

Przedstawiane na blogu treści mają charakter informacyjny i często subiektywny. Zdjęcia jak i teksty na stronie są mojego autorstwa i podlegają ochronie prawnej! Autor nie ponosi odpowiedzialności za działania czytelników, ani żadne konsekwencje wynikłe z zastosowania podanych tu pomysłów oraz technik. W razie wątpliwości skontaktuj się ze specjalistą.

Granola

Granola to nic innego jak śniadaniowy przysmak. Jak dla mnie idealna mieszanka płatków, suszonych owoców, orzechów i ziaren z odpowiednią domieszką miodu. Ni jak się mają do niej wszystkie gotowe muesli zakupione w sklepie ani też batoniki muesli które dietetyczne są tylko z nazwy.
Polecam wam przygotować taką mieszankę, po pierwsze jest zdrowa, dostarcza nam potrzebnej energii bez zbędnych cukrów i tłuszczów jakie znajdziecie w kupnych muesli, przez co korzystnie wpływa na nasz organizm po drugie na dłuższą "metę" jest zdecydowanie tańsza, po trzecie możecie ją przechowywać kilka tygodni w szczelnie zamkniętym pojemniku. 
Jestem pewna, że po skosztowaniu granoli własnej roboty już nie sięgniecie po sklepowe bomby kaloryczne :), zapraszam po przepis!


Składniki (szklanka 250ml):
  • 1 szklanka płatków owsianych 
  • 1 szklanka płatków jęczmiennych 
  • 1 szklanka płatków żytnich
  • 0,3 szklanki ziaren słonecznika  
  • 0,2 szklanki ziaren siemienia lnianego i jasnego sezamu 
  • 2 płaskie łyżki cynamonu
  • 1 jabłko starte na tarce  
  • 0,3 szklanki żurawiny
  • 0,3 szklanki mieszanki suszonych owoców 
  • 0,4 szklanki płynnego miodu (dałam wielokwiatowy)  
  • 1 garść orzechów laskowych 
  • 1 garść migdałów (mogą być w całości ja dodałam w płatkach) 
  • 0,5 łyżeczki soli 
  • 3 łyżki masła 
Wszystkie składniki wymieszać za wyjątkiem masła i miodu.
Masło rozpuszczamy w garnuszku, dodajemy miód i lekko podgrzewamy, aż oba składniki się połączą.
Płynny miód z masłem wlewamy do miski z resztą składników mieszamy dokładnie, wysypać na blaszkę (u mnie keksówka) wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia .
Piec w temperaturze 170ºC około 30 do 40 minut, w trakcie pieczenia należy zamieszać parę razy nasze muesli żeby się nie spiekły. 
Wystudzić, można pokroić na małe kawałki - batoniki albo urywać po kawałku.

Smacznego!

2 komentarze:

  1. Muszę wypróbować, lubię chrupać takie pierdołki :)
    Dzieki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie śniadania!!!Więc z przepisu skorzystam!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za twój komentarz i zapraszam ponownie!