UWAGA!

Przedstawiane na blogu treści mają charakter informacyjny i często subiektywny. Zdjęcia jak i teksty na stronie są mojego autorstwa i podlegają ochronie prawnej! Autor nie ponosi odpowiedzialności za działania czytelników, ani żadne konsekwencje wynikłe z zastosowania podanych tu pomysłów oraz technik. W razie wątpliwości skontaktuj się ze specjalistą.

Uwierz...

Są w życiu momenty, które ciężko wytłumaczyć, ogarnąć zdrowym rozsądkiem, wtedy też rodzi się tysiąc pytań, jak, dlaczego, skąd, aż w końcu wyrywa się ciche "nie wierzę!"
Są w życiu chwile tak dziwne, że umieszczenie ich w filmie wzbudzałoby w widzu poczucie odrealnienia, ale jednak się zdarzają i to zwykłym "szarakom". Te zdarzenia spadają na ciebie jak lawina i zmieniają całkiem twój porządek dnia, funkcjonowania i myślenia o pewnych sprawach... bo jak wytłumaczyć coś co się wydarzyło, to poczucie obecności kogoś nierealnego, jego interwencji, działania?

Moje dywagacje pozostawię dla siebie, chcę wam jednak powiedzieć, że warto w siebie wierzyć, warto inwestować w swój rozwój, uczyć się nie tylko rozumem ale i sercem bo to procentuje.


Nigdy nie dajcie się stłamsić, nie wierzcie, że wasze cele, marzenia, dążenia są tylko zlepkiem waszych wcześniejszych niepowodzeń. Jeżeli serce podpowiada ci, że się uda to całą sobą w to uwierz.
Bo wiara czyni cuda!


Otaczaj się pięknymi ludźmi, rzeczami i pięknymi myślami! Bądź kreatorem swojej rzeczywistości, kreuj ją tak długo aż zaczniesz wierzyć że możesz wiele zdziałać!
Ktoś pomyśli, co ta Wiola tak dzisiaj wypisuje hasełka motywacyjne a ja uprzedzę i odpowiem, bo jestem żywym dowodem na to, że hasła wypisane wyżej są prawdziwe i mają moc!
Wszystko w naszym życiu jest jak powracająca fala, daj dobro a je otrzymasz, podziel się uśmiechem a ktoś go odwzajemni, zaraź pasją a znajdziesz inspiracje...

Kochani z dnia na dzień moja rzeczywistość uległa poważnym zmianom, dostałam pracę i to w moim wyuczonym i jednocześnie wymarzonym zawodzie. Mam wpływ na małe główki, które pełne są ciekawości a ja całym sercem chcę je zadziwić światem...
Trzymajcie za mnie kciuki bo ten rok będzie dla mnie rokiem intensywnej nauki.

W ramach mojego projektu "uśmiechnij się do życia" stworzyłam powitalnik dla grupy do której chodzi mój młodszy syn oraz dla moich podopiecznych. Mam nadzieję, że wywołam na ich buźkach radość - miłego dnia kochani!



10 komentarzy:

  1. Wiara czyni cuda! To prawda! A potęga podświadomości jest OGROMNA :) Zawsze powtarzałam i wierzyłam w to, że zasiądę na kanapie w dzień dobry tvn i co? Udało się :) Resztę moich marzeń znasz, a raczej moich celów. Też się spełnią. Wiola jeszcze raz gratuluję Ci sukcesu i wierzę, że Twoi podopieczni dzięki Tobie poznają świat od tej lepszej strony i nauczysz ich cudownych rzeczy :) Dla mnie Twoje podejście do dzieci i Twoje pomysły są wzorem do naśladowania :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) mam nadzieję że starczy mi sił i pomysłów na realizację wszystkiego :D

      Usuń
  2. Ale się cieszę! Wiolka super, gratuluję. Praca w dzisiejszych czasach i to w zawodzie to pełen sukces! Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna wiadomość! Powodzenia :-)!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje...mam nadzieje, ze praca bedzie sama przyjemoscia :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję...też chcę uwierzyć...życzę wszystkiego dobrego...powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za twój komentarz i zapraszam ponownie!