Zapewniam was, że stanął na wysokości zadania i nie pozwolił abym ani przez chwilę zwątpiła w swoje umiejętności...
No cóż, trochę sobie popłakałam, że tak we mnie wierzy ten mój mąż kochany, ale to nie zmieniało faktu, że nogi miałam jak z waty a wszystko to co przez te lata zdołałam przyswoić nagle stało się jedną, wielką, białą plamą w mojej głowie...
Na szczęście trwało to do momentu przekroczenia przeze mnie drzwi, za którą siedziała zacna trójca - komisja egzaminacyjna!
Spojrzałam na trzyosobowy skład, przeprosiłam za zdenerwowanie i przeczytałam pytania.
Tego momentu bałam się najbardziej, nie wiedziałam czy biała plama w mojej głowie stanie się białą plamą na moim dyplomie, ale nagle doznałam olśnienia... zupełnie "puściło" mnie zdenerwowanie, zaczęłam odpowiadać na wylosowane pytania, powiedziałabym wręcz "nawijać" jak katarynka.
Kiedy skończyłam na zupełnie miększych nogach (fakt ich miękkości potęgowała opuchlizna spowodowana kilkugodzinną egzystencją mojej stopy w obcasie :) ) wyszłam i czekałam na wynik.
A wynik był taki:
"Pani Wiolu, zdobyła Pani zaszczytny tytuł z oceną końcową - bardzo dobry, Gratulujemy"
Jestem szczęśliwa, ogromnie szczęśliwa!
Po wszystkim pojechaliśmy z małżonkiem do naszej ulubionej winiarni i już na spokojnie raczyliśmy się dobrymi chwilami... Teraz czas wyznaczyć sobie kolejny cel i systematycznie go realizować.
Dziękuję dziewczyny za wsparcie, wam również się należy.
Gratuluję - obrona zawsze jest stresem a potem okazuje sie że nie taka straszna :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
:D cieszę się, że była tak sympatyczna atmosfera a jeszcze bardziej cieszyłam się z usłyszanych "Państwa prace były na naprawdę wysokim poziomie, możecie być z siebie dumne" :D Dzięki Martuś
UsuńGratulacje :) Taki mąż to prawdziwy skarb.
OdpowiedzUsuńCzasami też bywa mocno wkurzający :D ale na poważnie, cieszę się że jest obok mnie
UsuńBrawo, brawo, brawo!
OdpowiedzUsuń♥
UsuńWiola!!!! Bosko!!! Gratuluje!!! O matko jak sie ciesze!!! Nie skromnie napisze: wiedzialam, ze zdasz i wiedzialam że na 5!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Kasia, powiedz mi lepiej co z tym naszym spotkaniem może jakoś uda nam się teraz, będę miała chwilę wolnego odsapnę bo potem wyjeżdżam się "wczasować" :D
UsuńKochana zdzwaniamy się i umawiamy! Koniecznie!!!!
UsuńMoje gratulacje !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Dzięki Madziu
UsuńBrawo !!!!
OdpowiedzUsuńserdeczne dziękuję :)
UsuńBrawo brawo i jeszcze raz brawo :)
OdpowiedzUsuń:) ja też się cieszę - pozdrawiam
UsuńGratulacje Wiolu :) Dla Ciebie za zdanie, a dla męża za cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńAsia wielkie DZIĘKI, Dzięki także za coś o czym wiemy tylko my dwie, za nasze rozmowy telefoniczne Poznanianko i za te parę lat naszej znajomości dość specyficznej - jesteśmy wciąż razem i gdzieś obok :D hehe ja zwyczajnie już się przyzwyczaiłam że tu jestem od tych kilku lat i ciężko byłoby mi zrezygnować a ty?
UsuńCałusy
Dziękuję no i widziałam że mnie w zabawie wytypowałaś musze w końcu odpowiedzieć ;)
OdpowiedzUsuńGratulację!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję ;) Powodzenia w osiąganiu kolejnych ;)
OdpowiedzUsuń