UWAGA!

Przedstawiane na blogu treści mają charakter informacyjny i często subiektywny. Zdjęcia jak i teksty na stronie są mojego autorstwa i podlegają ochronie prawnej! Autor nie ponosi odpowiedzialności za działania czytelników, ani żadne konsekwencje wynikłe z zastosowania podanych tu pomysłów oraz technik. W razie wątpliwości skontaktuj się ze specjalistą.

Staropolski żurek na kiełbasie

Żurek to prawdziwie Polska Zupa. To smak wspomnień z mojego rodzinnego domu. Nie wyobrażam sobie Świąt Wielkanocnych bez tego dania.
Przepis, który podaję wzięłam od mojej mamy i choć sam w sobie wydaje mi się on znakomity, to jednak w dużej mierze uzależniony jest od kupionego zakwasu albo kiełbasy.

Najlepiej mieć sprawdzony produkt a wtedy nie będziemy przeżywać rozczarowania. Zakwas na żurek można także zrobić samemu.



Składniki:
  • biała kiełbasa ok. 2 serdelków, jeżeli nie lubimy białej kiełbasy zastąpić ją wiejską podsuszaną
  • butelka zakwasu na żurek
  • marchewka
  • 2 ząbki czosnku
  • mała cebula
  • 2 łyżki oliwy
  • 3 łyżki gęstej śmietany 18% - opcjonalnie, osobiście nie dodaję
  • majeranek
  • sól, pieprz
  • ok. 5 średnich ziemniaków
  • 3 - 4 szklanki wody
Na rozgrzanej patelni zeszklić, na oliwie posiekaną cebulę i 2 ząbki czosnku.
Do garnka wlać ok. 3 - 4 szklanek wody i wrzucić pokrojone w kostkę ziemniaki, marchewkę i kiełbasę. Gotować pod przykryciem ok. 10 minut, po czym dodać zeszkloną cebulkę z czosnkiem.
Zakwas wymieszać i wlać połowę butelki, gotować ok. 10 minut, po czym wlać resztę. Wszystko gotować kolejne 10 minut. Zupę ściągnąć z palnika i dodać śmietanę – opcjonalnie.
Przyprawić wedle uznania solą i pieprzem oraz majerankiem.

W wersji Wielkanocnej podawać z jajkami ugotowanymi na twardo.

Smacznego:)


 Uwagi:
1.     Gdyby żurek wychodził za gęsty można dodać wody.
2.      Ziemniaki można ugotować osobno, następnie potłuc je i podać okraszone np. boczkiem – taki wielkanocny żurek podawała moja babcia.

1 komentarz:

  1. Obowiązkowo i u mnie na świątecznym stole, twój żurek wygląda bardzo apetycznie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za twój komentarz i zapraszam ponownie!