O szybkości w dostarczaniu przez naszego
pocztowego molocha rozpisywać się nie będę, aczkolwiek czekanie na przesyłkę
ponad dwa tygodnie oraz, niewidzialny kurier i awizo to tylko czubek góry moich
obiekcji.
Jednak nie o tym miałam napisać...
Po odpakowaniu przesyłki, trzymałam w ręce prawdziwy
dziecięcy bestseller, małą kwadratową książeczka z trzema kropkami na okładce.
Zawołałam syna i już dużej nie zwlekając wręczyłam
mu podarunek.
„Naciśnij mnie!” Wołała do nas mała, żółta
kropka na środku pierwszej stronicy. Postąpiliśmy według polecenia i stało się! W
całości zostaliśmy wciągnięci w niezwykłą zabawę.
- Jak to? - dopytywało moje dziecko, kiedy to z jednej kropki zrobiły się dwie a
później zaczęły zmieniać kolor, ułożenie, spadały, wirowały, robiły się duże i
małe, gasło i zapalało się światło… Prawdziwe cuda!
Starszy śmiał się tak głośno, że do pokoju zawitał tato. Zrobił wiekie oczy widząc jak pochylając się nad książką klaszczemy z całych sił.
- tato, zobacz - zawołał radośnie syn – zobacz, jaką zrobiłem duża kropę!
Fatycznie kropka zrobiła się tak wielka, że zupełnie nie mieściła się na stronie…
Jak ta książka to robi? Jak wciąga do zabawy
dziecko? Co się dzieje, że na tych 56 stronach jej autor wyłowił całą sentencję
dobrej zabawy małego dziecka?
Jestem zdania, że jej geniusz opiera się na wykorzystaniu środków z poprzedniego
stulecia. Książka nie mówi, nie gra, nie drży, pokuszę się o więcej! Ona nic nie robi!
A przecież to nie do pomyślenia by książeczka „nic nierobiąca” w dzisiejszych czasach nazywała się interaktywną i w dodatku zachwycała dzieci.
W tym momencie składam wielkie pokłony autorowi.
Udowodnił wszystkim, że w dobie ogromnego rozkwitu technologii, kiedy to książeczki same czytają, te kilka kropek może być zajmujące.
Muszę powiedzieć, że całą rodziną bawiliśmy
się wyśmienicie, począwszy od najmłodszego na najstarszym kończąc.
„Naciśnij mnie” ma status książkowej gwiazdy!
Została uznana za jedną z najlepszych książek
dla dzieci 2011 roku! Ja również z przyjemnością stwierdzam, że nie
zawiodłam się i cieszy mnie, że wyposażyłam biblioteczkę naszych dzieci o tą
pozycję.
Gorąco polecam!
Wstyd sie przyznac,nie slyszalam o tej ksiazce... a bardzo mnie zaintrygowala;)
OdpowiedzUsuńA widzisz, jeszcze jakiś czas temu również mało o niej wiedziałam :D
UsuńZaintrygowałaś mnie bardzo. Pierwszy raz o tej książce słyszę, a szukam pomysłu na prezent na Dzień Dziecka dla synka i już wiem co kupię. dziękuje:))
OdpowiedzUsuńProsze bardzo, jak dla mnie prezent jest świetny!
UsuńTwój blog jest świetny. Wielkie gratulacje! Czytam Was codziennie :) Jeżeli mogę dodam Cię do swojej listy ulubionych.
OdpowiedzUsuńat
Do kupienia tej książki przymierzam się od jakiegoś czasu... Ale powiedz, czy jest odpowiednia dla dwulatka? Zastanawiam się czy mój Synuś nie jest jeszcze trochę za mały...
:D Pewnie dodawaj!
UsuńMój młodszy syn w Lipcu skończy dwa latka a możesz chociażby na zdjęciach zobaczyć, z jakim zainteresowaniem patrzy na książeczkę. Powiem Ci, że ja bym się nie wahała, korzysta z niej i mój 5latek i 2 :D
OdpowiedzUsuńDzięki :) Przekonałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńGdybyś miała ochotę czasami wpaść do nas to napisz: mchodzynska@gmail.com, bo mam bloga z kluczykiem...
W takim razie bardzo prosze o przesłanie mi "klucza" na maila wiolusia@autograf.pl :D:D będę wdzięczna i z przyjemnością Was odwiedzę!
UsuńNo proszę, że też książka o kropkach tak może bawić :) Fajnie, że jeszcze są tacy rodzice :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOliwiera też urzekła ta książka. Trzeba przyznać, że rewelacyjny pomysł :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce...
OdpowiedzUsuńAle mnie bardzo zaciekawiła:)
Dzień dobry mam pytanko odnośnie tej książki.. bo zakupiłam dla mojej małej sąsiadki i na niektórych stronach jest informacja,że jest ona interaktywna i że ma puste kartki.. i już nie wiem czy ja trafiłam na podróbkę czy tak ma być bo każda strona jest już zadrukowana? Będę wdzięczna za odp.
OdpowiedzUsuńPani Dominiko nie mam pojęcia czy Pani zakup to podróbka być może to jakieś wznowione wydanie w naszej książeczce wszystkie strony są "zadrukowane" kropkami właśnie :D w razie czego oddałabym książeczkę do księgarni - pozdrawiam
Usuń