UWAGA!

Przedstawiane na blogu treści mają charakter informacyjny i często subiektywny. Zdjęcia jak i teksty na stronie są mojego autorstwa i podlegają ochronie prawnej! Autor nie ponosi odpowiedzialności za działania czytelników, ani żadne konsekwencje wynikłe z zastosowania podanych tu pomysłów oraz technik. W razie wątpliwości skontaktuj się ze specjalistą.

Materiałowe skarby i Lil - tilda nr2

Dzisiaj prezentuje moje koszykowe skarby.

Jest to kilka serduszkowych zawieszek, kwiatów na jakie ostatnio zamieściłam tutorial, woreczki… 
Nie wszystkie szyjątka zmieściły się w koszyku dlatego część z nich znajduje się w woreczku jaki niedawno uszyłam.

Poniżej prezentuje moją nową tildę. Podobnie jak poprzednia pozostawia wiele do życzenia, wciąż się jednak uczę i mam nadzieję, że pewnego dnia będę w stanie uszyć takie cuda jak prezentują niektóre z moich, blogowych koleżanek.
Proszę Państwa oto śpioszka Lil. 
Myślę, że idealnym miejscem będzie dla niej sypialniane zacisze.
Wciąż mam problem z wszywaniem włosów, niestety tutorial, za który serdecznie dziękuję właścicielce Różanego wzgórza nie zdał się na wiele… albo jestem tak niepojętna albo trzeba mi więcej szczegółów…
Tymczasem chciałam wam życzyć miłego dnia, ja idę przygotować się na zajęcia. 
Życzcie mi powodzenia w ogarnianiu ilości materiału :)

23 komentarze:

  1. o Ty zdolniacho jedna :))) piękne rzeczy szyjesz:))))

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięnie szyjesz, wszystko takie dopracowane;-)) Tildy sa superaśne, widać w nich twoje serducho;-))) Gdybyś zobaczyła moją pierwszą sprzed roku.. kiedyś Wam pokaże, katastrofa, ale siedzi u mnie w pracowni i daje energię do działania;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twój komentarz to dla mnie ogromny komplement. Z tym dopracowaniem to u mnie średnio, generalnie staram się ale nie zawsze mi wychodzi (jak na załączonym obrazku - tilda) Twoje prace za to są dla mnie wielką inspiracją! Piękne lale, króliki, tildy... mam nadzieję, że kiedyś dojdę do takiej perfekcji!
      Na razie nawet nie ma mnie kto nauczyć "tajników" mojej maszyny i odkrywam ją bardzo intuicyjnie... co przy szyciu pirata Maćka skończyło się połamaniem 3 igieł 8|
      Czekam z niecierpliwością na ogłoszenie twojego Candy... Kropka mnie totalnie zauroczyła!

      Usuń
    2. No i wykrakałaś, wszelkie pretensje do pulchnej łapki Bartka;-))

      Usuń
    3. aaaaaaaaaaaaa hahahahha jessski ledwo z uczelni wróciłam z takim bólem głowy załączyłam komputer z gorącym kakao w ręce i.... rany jak ja się cieszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      Usuń
  3. Ale piękne szyjątka:) Te tildowe lale są super!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. I Ty się bałaś maszyny do szycia... TY SIĘ BAŁAŚ! Nadmieniam to po to, żeby Ci przypomnieć, że kiedyś bałaś się pisania. A tęsknię niepomiernie za wpisami, które aż buchały emocjami. Pozytywnymi emocjami. Wyuzdanymi emocjami. Emocjami pełnymi ciepła. Wspomnieniami o dziadkach, które uwielbiałam czytać, bo przenosiły mnie do innego świata. Innego, ale jakże ciepłego, ciekawego i swojskiego. O tym mówię. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niebezpieczeństwo mojego pisania polega na tym, że czuje się wtedy jakbym ogołacała się i ekshibicjonistycznie ukazywała ludziom.
      Nawet gdy pisze o kimś obcym, część mnie ożywia moimi emocjami bohaterkę... a ja tu pisze publicznie :D
      Też mi tęskno za moim pisaniem, kocham to, kocham pisać ale...
      Jestem bliźniakiem, a jako bliźniak posiadam dwoistość natury :) jedna ja jest skromna, nieśmiała, wiecznie niedoceniona a druga jest odważna, wygadana, twórcza ale wciąż nie wierząca w siebie :D mam takie dni kiedy rwę się do pracy, jestem pełna pomysłów i nagle "stop" ... głos wewnątrz mówiący " i tak to nie będzie dobre, nie spodoba się, nie uda Ci się"

      Usuń
  5. pięknie szyjesz ;) tak dopracowane wszystko jest ,że aż szok ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. :) Uff... bałam się że może Wam się nie spodobać...

      Usuń
  7. Kapitalna pidżama!

    OdpowiedzUsuń
  8. Uważam, że jesteś zbyt surowa dla siebie. Jak na kogoś kto szyje od niedawna, jesteś niesamowita. Po wpisach na blogu widać, że głowę masz pełną pomysłów. Podobają mi się proponowane zabawy z dzieckiem, twoja kreatywność, forma wpisów, wszystko. Wydaje mi się przy tym wszystkim, że nie serwujesz nam nawet w 50% siebie, chociaż jak się ciebie czyta to ma się wrażenie, że jesteś bardzo ciepłą i miłą osobą.
    Życzę Ci powodzenia, jesteś warta uwagi jaką poświęcam każdego dnia czytając twojego bloga!

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj tam, włosy nie są złe, kto powiedział, że fryzura musi być idealna - lalka wybitnie w porze spania, więc włosy są takie, jakie mają być :) A ozdoby śliczne, piękne materiały, wzory...

    OdpowiedzUsuń
  10. śliczne te szyjątka:) i tilda też mi się podoba bardzo, fajne ma te czerwone włoski, wogóle bym nie powiedziała, że jest z nimi jakiś problem:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystko takie dopracowane. Pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale ślicznotka, chciałabym taką w domu, zdolna jesteś;)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i witam serdecznie jednocześnie :) Ja narazie uczę się szyć lalki typu tilda :)

      Usuń
  13. Super materiałowe dodatki chocby do prezentu, albo jako prezent, fajny pomysł zapraszam też do mnie klubtilda.blogspot.com Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za twój komentarz i zapraszam ponownie!