Wczoraj konczylam szyc na ten mojej szczyrkajacej maszynie elfke Marcelinke, NA SZCZESCIE udalo sie!
Marcelinka ma na czapeczce dzwoneczek, czerwony kubraczek i buciki. Mierzy sobie, wraz z czapka 43 cm dlugosci. Na zdjeciu nie widac, ale Marcelinka ma malenki nosek, a na tym nosku, mnostwo piegow. Policzki sa zarozowione, bo to elfka swiateczna.
Mam nadzieje, ze sie wam spodoba.
Elfka jest dostepna, mozna o nia pytac, moj mail wiolusia@autograf.pl
I na koniec trojka wspanialych... hihi
Super Elfka! Taka świąteczna:)
OdpowiedzUsuńSuper Trio:)Piękna Elfka:)
OdpowiedzUsuńPiękna i taka inna ozdoba świąteczna!!
OdpowiedzUsuńTeż skroiłam sukieneczke dla lali z tej tkaninki, widac magia świąt!!!!!!!
:) diekuje materia i piekne guziczki
Usuńświetna :))) aż uśmiech sam na jej widok się robi :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Urocza Marcela:D
OdpowiedzUsuńMnie też ostatnio roty dopadły. Ale jazda była... Elfica urocza!
OdpowiedzUsuńCzarodziejska ta elfka! I swietnie ywglada z moim ulubionym, niebieskim stworkiem :) Piękne masz pomysły...
OdpowiedzUsuń