Fotorelacja i nowy nabytek

- Proszę Państwa czekają nas białe święta - grzmiała pewna pogodynka a ja patrzyłam przez okno i uśmiechałam się, że na stówę się mylą, bo przecież u mnie choć zimno świeci piękne słońce, nie ma śniegu... i tak żyłam sobie w tym przeświadczeniu do dzisiaj.
Wstaję i co widzę za moim oknem?
Ech liczyłam, że jednak wiosna wreszcie zawita ale widać zimie całkiem u nas dobrze.

Porządki świąteczne już zrobione, dzisiaj zabieram się za ciasta, marynaty a jutro za sałatki i pisanki robione wspólnie z dziećmi :) już się doczekać nie mogę!

Nasz wypad w Świętokrzyskie się udał.
Generalnie pogoda podczas jazdy dopisywała, dzieciaki też :) Jak to z dziećmi a to trzeba było zatrzymać się na "siku" a to na "piciu" albo bo nóżki już bolą i trzeba pochodzić :) dzięki temu podróż która normalnie zajmuje nam ok 2,5 godziny wydłużyła się do ponad 3 godzin.
Jak obiecałam, Ewelinę pozdrowiłam będąc w centrum Kielc później obraliśmy kierunek w stronę Świętego Krzyża.

Po odwiedzeniu rodzinki, skierowaliśmy się w stronę Starachowic.
Dla nas nastał czas odpoczynku, rozmowy dla dzieci wielka radość ze spotkania z ich kuzynem Igorem.
Radości, zabawy, pisku i bieganiny było tyle, że w pewnym momencie przestaliśmy na to reagować :)

Ważne jednak, że dzieciaki bawiły się wyśmienicie!

Ostatnio pisałam wam, że chce wymienić biurko w pokoju moich synów.
Jako, że od dłuższego czasu miałam zaplanowany wypad do Ikei po ramki, postanowiłam połączyż jedno z drugim czyli z zakupem biurka.

Ależ ja mam siłę przebicia :) po krótkim marudzeniu, mąż zgodził się i jeszcze stwierdził, że może wymienilibyśmy nasz stół i krzesła... śmiałam się cichaczem bo jak mawia moja mama "mężczyzna jest głową rodziny, kobieta zaś musi być jej szyją i kręcić głową tak by ta o tym nie wiedziała a decyzje podejmowała "samodzielnie"
Hihihi no i mój małżonek podjął "samodzielną" decyzję :) teraz tylko muszę znaleźć TEN stół bo zdradzę wam, że szaleję na punkcie okrągłych stołów z eleganckimi obitymi krzesłami :) ale zobaczymy co z tego w ostateczności wyjdzie.
Wracając jednak do biurka... postanowiłam to "stare" sprzedać za 50 zł jest ktoś z was chętny?
Odbiór tylko osobisty, biurko nosi normalne ślady użytkowania ale nie jest absolutnie zniszczone no i nie rozkręcaliśmy go więc trzeba by je w całości wpakowac w większe auto lub na przyczepkę...
Może ktoś jest ze Śląska z moich odwiedzających i zechciałby takie biórko nabyć :):) to poproszę o info na maila wiolusia@autograf.pl

A oto mój nowy nabytek, pięknie wkomponował się w pokój chłopaków i w zasadzie zupełnie go zmienił :)

Kupiłam też literki na ścianę, pobieliłam je i przykleiłam.

Na tablicy którą "odnowiłam" wisi i czuwa nad nami KAJTEK, rysunek wykonany przez syna, od którego moja przygoda z szyciem się zaczęła, chętnych do poznania TEJ historii zapraszam pod link. 
W dole kolekcja STAR WARS  z Kinder niespodzianek :) Wasze dzieciaki też zbierają?

Dotarł także do mnie wianuszek wygrany w Candy w Latte House jest piękny, na razie zajmuje miejsce na mojej półeczce, w paczuszce było też pobielane serduszko ozdobione koronką i tasiemką, ono zawisło na klamce przy oknie jak znajdę dzisiaj chwilę "pstryknę" zdjęcie.

 

Kochani!

Korzystając z okazji życzę wam w te nadchodzące święta Wielkanocne wszystkiego dobrego, zdrowia jego nigdy za wiele, radości ze spędzanych z rodziną chwil, prezentów na zajączka,  miłości ogrom i czego sobie dobrego zażyczycie!