Mam tylko nadzieję, że jej nic nie jest a to wszystko spowodowane było czymś mało istotnym...
Pomyślałam również, że potrzebuję pewnych zmian na blogu, bo w zasadzie ostatnio zrobiło się bardzo monotematycznie, tak, tak wiem, że zaraz ktoś powie no ale blogi są od tego żeby być monotematyczne o właśnie określonej tematyce ale... ale nie mój, od początku pisałam o wielu rzeczach, o różnych sprawach, emocjach, dzieciach, zabawach z nimi, wrzucałam także przemyśleniach aż w końcu poprzez kulinaria przeszłam do szycia i tak jakoś zostało...
To wszystko dalej będzie ale mam pewne postanowienie, więcej napiszę, jak już mi się uda zmiany wdrożyć i pewnie sami je zauważycie :)
A teraz kochani przepis na bułeczki maślane.
Przepis zacytuję za autorką czyli Dorotką z MOICH WYPIEKÓW , ponieważ od niej się inspirowałam :) jedyna zmiana jest taka, że ja dałam mniej masła, nie dodawałam rodzynek i pozwoliłam sobie dać pół łyżeczki olejku śmietankowego.
Zapraszam!
Składniki na ok 26 bułeczek:
- 120 g masła
- 500 ml mleka
- pół łyżeczki olejku śmietankowego
- 20 g suchych drożdży lub 40 g świeżych drożdży
- pół łyżeczki soli
- 100 - 150 g cukru
- około 1 kg mąki pszennej
Do posmarowania:
- 1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka
Tłuszcz roztopić w garnku, dodać mleko i podgrzać do temperatury około
37 stopni.
Trochę płynu odlać do oddzielnego naczynia i rozpuścić w nim
świeże drożdże*. Dodać resztę tłuszczu z mlekiem, olejek śmietankowy, sól, cukier i około
3/4 przygotowanej mąki. Wyrobić ciasto, dodać resztę mąki.
Ciasto jest
dobrze wyrobione, gdy łatwo odchodzi od ścianek naczynia. Zostawić do
wyrośnięcia w ciepłym miejscu. Powinno podwoić objętość. Wyrobić jeszcze
raz przez kilka minut.
Uformować gładkie i równe kule, około 70 g każda. Ułożyć na blaszce,
odstawić do napuszenia na około 20 - 30 minut. Kiedy podrosną posmarować
roztrzepanym jajkiem.
Piec około 10 minut w temperaturze 220ºC, do zezłocenia.
(osobiście piekłam w temperaturze 200 st przez ok 15 minut)
wyglądają apetycznie chyba się skuszę je zrobić między dzierganiem
OdpowiedzUsuńojej..kolejny raz oglądam u Ciebie bułeczki i kolejny raz jestem głodna ! wyglądają tak pysznie!
OdpowiedzUsuńMmmm... głodna się zrobiłam...
OdpowiedzUsuńMniam.. Muszą być smaczne :P
OdpowiedzUsuń