Niektóre wdrożyłam jeszcze pod koniec starego roku a w nowym mogłam się już cieszyć pierwszymi efektami i nie, to nie były efekty w postaci mniejszego obwodu w pasie to były zmiany wewnątrz mnie, w zasadzie doszłam do wniosku, że tylko strach przed ostracyzmem był tym co mnie hamowało.
Teraz wiem, że była to słuszna decyzja, odetchnęłam, przestałam się głowić nad bzdurnymi sprawami i o dziwo znowu znalazłam w sobie siłę i radość do podejmowania nowych wyzwań.
Niestety, dość przykrą konkluzją doświadczeń minionego roku jest stwierdzenie, że wiele osób nie ma własnego zdania, poddaje się wpływom różnych środowisk i mimo, że im źle dalej w tym trwają, być może to właśnie dlatego nie potrafimy zrobić niczego w naszym kochanym kraju by polepszyć bytownie jego obywateli?
Kolejną sprawą jest nasza "rodowita" zaściankowość, krótkowzroczność i zazdrość a wystarczy, że sami otworzymy się na świat, wystarczy zmienić myślenie!
Moim osobistym postanowieniem na ten rok jest częściej się uśmiechać, mniej przejmować i cieszyć drobnymi sukcesami, czyli tak jak do tej pory z tą zmianą, że w tamtym roku za dużo się przejmowałam i byłam bardziej nastawiona na ludzi, nie koniecznie z dobrym skutkiem.
Zastanawiam się, czy to fakt zbliżającej się 30-stki nakazuje mi zmieniać niewygodne rzeczy, usunąć uwierające problemy a może po prosu mam dość głupoty, za to więcej doświadczenia by szybko to zauważyć i podjąć odpowiednie kroki?
Jak mówi pewna sentencja :
"Nie ganiaj za ludźmi. Bądź sobą, rób swoje i pracuj ciężko. Odpowiedni ludzie - ci, którzy naprawdę pasują do twojego życia pojawią się i zostaną."
Jednak w tym całym zawirowaniu, w całym tym ambarasie pamiętajmy o sobie!
O tym, że jesteśmy ważni, że powinniśmy o siebie dbać, że także mamy pewne role do spełnienia a co najważniejsze żeby zawsze mieć do siebie krytyczny stosunek, żeby dostrzegać i swoje błędy i umieć się do nich przyznawać o ile nie są wyimaginowanymi pomysłami innych ;)
P.S
Gdyby ktoś z was miał ochotę upiec dla siebie ciasteczka owsiane wrzucam link do mojego przepisu
nie będę się wiele rozpisywać bo napisałaś wszystko jak należy... pięknie i bardzo mądrze... pozdrawiam i życzę dużo uśmiechu i wytrwałości w postanowieniach.. :)
OdpowiedzUsuń:) ja też mam nadzieję, że wytrwam - wszystkiego dobrego!
Usuńto widzę że te podobne postanowienia noworoczne :-)
OdpowiedzUsuńja zrzuciłam już 4 kg!!! jestem zachwycona efektem ... jeszcze tylko 8 ;)
ciasteczka wyglądają smakowicie po jutrze mam " dzień dziecka " w diecie może się na takie skuszę :)
pozdrawiam ciepło :)
skuś się :D hihi czasami można sobie pofolgować ;)
UsuńKrótko i na temat ;-)))
OdpowiedzUsuńMyślę podobnie jak Ty... że niektórzy ludzie sa nam dani po coś... abyśmy się mogli czegoś od nich nauczyć, coś przyjąć lub coś dać...czasami trudno jest dostrzec sens w tym, że znikają z naszego życia - w taki czy też inny sposób... a głupota ludzka... cóż... była jest i będzie i chyba jedyne co możemy zrobić to nauczyć się ją rozpoznawać i... omijać z daleka
Pozdrawiam cieplutko
Dzięki Brujita ;)
UsuńFajnie napisane,podpisuję się pod tym, a Tobie życzę wytrwałości i wszystkiego naj...
OdpowiedzUsuńPiękny post!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla Ciebie i Twojej rodzinki :-)