UWAGA!

Przedstawiane na blogu treści mają charakter informacyjny i często subiektywny. Zdjęcia jak i teksty na stronie są mojego autorstwa i podlegają ochronie prawnej! Autor nie ponosi odpowiedzialności za działania czytelników, ani żadne konsekwencje wynikłe z zastosowania podanych tu pomysłów oraz technik. W razie wątpliwości skontaktuj się ze specjalistą.

Dobre postanowienia!

Na koniec roku, jak pewnie większość z was podjęłam pewne postanowienia.
Niektóre wdrożyłam jeszcze pod koniec starego roku a w nowym mogłam się już cieszyć pierwszymi efektami i nie, to nie były efekty w postaci mniejszego obwodu w pasie to były zmiany wewnątrz mnie, w zasadzie doszłam do wniosku, że tylko strach przed ostracyzmem był tym co mnie hamowało.
Teraz wiem, że była to słuszna decyzja, odetchnęłam, przestałam się głowić nad bzdurnymi sprawami i o dziwo znowu znalazłam w sobie siłę i radość do podejmowania nowych wyzwań. 
Niestety, dość przykrą konkluzją doświadczeń minionego roku jest stwierdzenie, że wiele osób nie ma własnego zdania, poddaje się wpływom różnych środowisk i mimo, że im źle dalej w tym trwają, być może to właśnie dlatego nie potrafimy zrobić niczego w naszym kochanym kraju by polepszyć bytownie jego obywateli? 
Kolejną sprawą jest nasza "rodowita" zaściankowość, krótkowzroczność i zazdrość a wystarczy, że sami otworzymy się na świat, wystarczy zmienić myślenie!

Moim osobistym postanowieniem na ten rok jest częściej się uśmiechać, mniej przejmować i cieszyć drobnymi sukcesami, czyli tak jak do tej pory z tą zmianą, że w tamtym roku za dużo się przejmowałam i byłam bardziej nastawiona na ludzi, nie koniecznie z dobrym skutkiem.
Zastanawiam się, czy to fakt zbliżającej się 30-stki nakazuje mi zmieniać niewygodne rzeczy, usunąć uwierające problemy a może po prosu mam dość głupoty, za to więcej doświadczenia by szybko to zauważyć i podjąć odpowiednie kroki?


Jak mówi pewna sentencja :



"Nie ganiaj za ludźmi. Bądź sobą, rób swoje i pracuj ciężko. Odpowiedni ludzie - ci, którzy naprawdę pasują do twojego życia pojawią się i zostaną."
Wydaje mi się, że wiele w tym racji, że pewni ludzie spełniają w naszym życiu jakąś rolę, pojawiają się po coś i czasami znikają także po coś.
Jednak w tym całym zawirowaniu, w całym tym ambarasie pamiętajmy o sobie!
O tym, że jesteśmy ważni, że powinniśmy o siebie dbać, że także mamy pewne role do spełnienia a co najważniejsze żeby zawsze mieć do siebie krytyczny stosunek, żeby dostrzegać i swoje błędy i umieć się do nich przyznawać o ile nie są wyimaginowanymi pomysłami innych ;)


P.S
Gdyby ktoś z was miał ochotę upiec dla siebie ciasteczka owsiane wrzucam link do mojego przepisu 

8 komentarzy:

  1. nie będę się wiele rozpisywać bo napisałaś wszystko jak należy... pięknie i bardzo mądrze... pozdrawiam i życzę dużo uśmiechu i wytrwałości w postanowieniach.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) ja też mam nadzieję, że wytrwam - wszystkiego dobrego!

      Usuń
  2. to widzę że te podobne postanowienia noworoczne :-)
    ja zrzuciłam już 4 kg!!! jestem zachwycona efektem ... jeszcze tylko 8 ;)
    ciasteczka wyglądają smakowicie po jutrze mam " dzień dziecka " w diecie może się na takie skuszę :)

    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skuś się :D hihi czasami można sobie pofolgować ;)

      Usuń
  3. Krótko i na temat ;-)))
    Myślę podobnie jak Ty... że niektórzy ludzie sa nam dani po coś... abyśmy się mogli czegoś od nich nauczyć, coś przyjąć lub coś dać...czasami trudno jest dostrzec sens w tym, że znikają z naszego życia - w taki czy też inny sposób... a głupota ludzka... cóż... była jest i będzie i chyba jedyne co możemy zrobić to nauczyć się ją rozpoznawać i... omijać z daleka
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie napisane,podpisuję się pod tym, a Tobie życzę wytrwałości i wszystkiego naj...

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny post!
    Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twojej rodzinki :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za twój komentarz i zapraszam ponownie!