Kochani dzisiejszy post będzie miał tempo ekspresowe, bo drżenie rąk i zimne dreszcze nie dają za bardzo możliwości na jakiekolwiek skupienie a gdzie tam nauka na egzaminy... No ale jak mus to mus! Egzamin zdać lepiej w pierwszym terminie nawet jeżeli choroba utrudnia przyswajanie materiału :(
Po pierwsze przypominam o mojej zabawie blogowej, do wygrania anielinka i napis LOVE oczywiście mojej własnej roboty ;)
Candy trwa równocześnie i na blogu KLIKAMY TUTAJ i na profilu Facebook-owym (KLIK)
Druga sprawa to moje walentynkowe serducha, wreszcie doczekały się zdjęć, niestety nie najlepszej jakości ale musicie mi wybaczyć wszystko zrzucam na choróbsko...
Serduszka to podusie o wymiarach 23x23 podszyte szarym mięciutkim materiałem idealnym do przytulania, taki mały upominek na walentynki
Po trzecie muszę wam powiedzieć, że w moim mieszkaniu zamieszkały trzmiele, małe urocze ze słodkimi czułkami, nie wiem czy do kiermaszu uda mi się zakupić dla nich doniczki ale jeżeli nie to moja propozycja dla was to umieszczenie ich w filiżankach wyglądają odjazdowo ♥ poza tym można je umieścić na stole, parapecie, wśród roślinek domowych, pokoju dziecka albo w salonie - ogranicza nas tylko nasza własna wyobraźnia :)
UWAGA!
Przedstawiane na blogu treści mają charakter informacyjny i często subiektywny. Zdjęcia jak i teksty na stronie są mojego autorstwa i podlegają ochronie prawnej! Autor nie ponosi odpowiedzialności za działania czytelników, ani żadne konsekwencje wynikłe z zastosowania podanych tu pomysłów oraz technik. W razie wątpliwości skontaktuj się ze specjalistą.
Jakie cudne te trzmiele :) Rzeczywiście w filiżankach wyglądają uroczo :)
OdpowiedzUsuńZdróweczka życzę i powodzenia na egzaminie :)
Jakie bombowe trzmiele. Pierwszy raz widzę takie maskotki. Świetne :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją cierpliwość. Gdyby mnie raz coś nie wyszło, a uwierz, nie wyszłoby na 100%, to ćpnęłabym to w kąt i tyle byłoby mojej pracy. Za samą pomysłowość masz u mnie 5 z plusem :) A zapomniałam, że teraz są szóstki, to 6 z plusem :)
OdpowiedzUsuńO proszę, a u mnie trzmiele właśnie czekają na wypchanie, widać, że wiosny już każdemu brakuje, zdrówka kochana a egzaminem się nie martw spokojnie sobie poradzisz :))
OdpowiedzUsuńAjaj, ale fajne serducha!!!
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do zdrowia, a i powodzenia na egzaminach!
Ucz się Wioluś, koniecznie pierwszy termin!!
OdpowiedzUsuńa podusie serduszka przeurocze :))
Ach no cudowne te trzmiele :)
OdpowiedzUsuńKochana zdróweczka życzę i trzymam kciuki za egzaminy :)
śliczny rudzielec :)))
OdpowiedzUsuń3mam kciuki