Alleluja i kurde bele dzięki Bogu! :):)
Jak mi ktoś zasugeruje jeszcze raz wczasy z dziećmi osobiście puknę w czoło, żeby ten wspaniały pomysł szybko wyparował z głowy! Jeszcze nigdy nie cieszyłam się tak na przyjazd do domu, jak ostatniego dnia naszego wczasowania!
W tle gdzieś między "mamo!powiedź mu coś!", "mamooo!!! Zabrał mi zabawkę" lub też "mamooooooo!!!!!!!!!!!!!!!!!!Jestem głodny!!!!!!!!!" do mojej głowy przedostawały się błogie myśli o chwili spokoju z filiżanką kawy, subtelną muzyką sączącą się z głośników i... sama nie wiem jakie było dalej to "i" bo moje rozważania co trochę przerywało to straszne, krzykliwe "Mamo!"
No cóż, potwory są wszędzie, nawet jak ledwo odrastają od ziemi i mają buźki jak najsłodsze aniołki!
Generalnie dzieciaki "popłynęły" i było totalne szaleństwo i dobrze, w końcu to miał być ich czas zabawy i odprężenia a to, że mamusie myślały, że przy okazji też im się uda trochę zrelaksować to już ich własny problem, przecież zwykło się mawiać "nadzieja matką głupich"
To tak z przymrużeniem oka a na poważnie, teraz przydałoby się, aby i mamy miały kilka dni wolnego, tak, aby też mogły "popłynąć"...
byle nie w siną dal!
Ej mama, nie było tak strasznie ;) czego się nie robi dla tych małych potworków. Witaj.
OdpowiedzUsuńHaha, dokładnie :) :):)
Usuńprzypomnę Ci to za rok, jak znowu będziesz planować wakacje :D:D a tak poważnie zdjęcia świetne i wyglądacie na zadowolonych
OdpowiedzUsuńBo było suuuuper :D bawiliśmy się świetnie tylko, że wczasy z dziećmi równają się podwojonemu wysiłkowi i masie słów "mamo" hihi :D Masz racje za rok będzie pewnie tak samo ;)
UsuńO wczasach dla samych "mam" mozna pewnie zapomnieč ale na imprezke " bezdzietną " na pewno Cię zabieram!!! Relaks nam się należy i a co.....
OdpowiedzUsuń;)
UsuńAaaaa iiiii cudne focie :)))
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam ?... Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuń:D pewnie każda mama tak ma :D
Usuńno chyba przesadziłaś ... popatrz tylko jakie to Aniołki ...
OdpowiedzUsuńHahaha Elis ani grama w tym przesady i pewnie gdybym miała kolejny raz jechać z nimi to tak bym zrobiła :D tylko tym razem zaaplikowałabym sobie stopery do uszu hihi. Aniołki z nich najprawdziwsze tylko czasem ta rogata strona wychodzi na wierzch ;) pozdrawiam
Usuń:D no takie są z dziećmi wczasy - ja wczasowałam ciągle wpychając E. jedzenie :-)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Od dawna uważam, że wakacje to najbardziej intensywny czas dla dzieci i ich wakacje. Ja swoje wakacje rozpoczynam we wrześniu kiedy banda udaje się do szkół, w domu zalega upragniona cisza inie słychać ciągłego ,,Mamooo" :D
OdpowiedzUsuńA na zdjęciach wszystko wygląda tak sielsko ;)